Włącz ciekawość, po prostu bądź i obserwuj, tak jak obserwujesz czasami liście na wietrze, gdy wznoszą się i opadają.
Jon Kabatt Zin definiuje uważność jako bezstronną obserwację tego, co się wydarza. Bez doszukiwania się przyczyn i bez prób kontrolowania. Jeśli staramy się kontrolować nasze emocje, trzymać je w “ryzach”, możemy co najwyżej wyprzeć je lub stłumić… tylko po to by wróciły ze zdwojoną siłą.
Na tym poziomie nie trzymaj się żadnych etykietek, po prostu obserwuj co się dzieje. Chodzi tu o zatrzymanie się w teraźniejszości i niespieszne zauważanie tego, co się pojawia i znika. Uważność stosowana jest na czterech poziomach: ciało, odczucia, umysł oraz obserwacja całego doświadczenia. Gdy koncentrujemy się na ciele i oddechu, odczucia i myśli pojawiają się i odchodzą, niczym fale oceanu, zmieniają swoją częstotliwość, intensywność i długość trwania. Poprzez uważną, akceptującą obserwację uświadamiamy sobie nietrwałość wszelkich przeżyć. Dostrzegamy jak emocje zmieniają się w nas. Uważna obserwacja osłabia naszą skłonność do automatycznych reakcji i odwarunkowuje nasz umysł, co staje się bazą do głębokich zmian.
Jeśli wzburzysz piasek, który znajduje się na dnie wody, w swoim czasie opadnie on na dno. Lecz jeśli ciągle będziesz mieszać, piasek nie opadnie, będzie krążył i sprawi, iż woda stanie się mętna. Podobnie działa nasz umysł…
„Nasze emocje są kapryśne, podobnie jak pogoda w Londynie.
W jednej minucie, kiedy ktoś nas krytykuje, jesteśmy obrażeni i wściekli.
W następnej minucie, gdy ktoś nas chwali, czujemy dumę i pompatyczność.
Dopóki nie rozpoznamy nieruchomego punktu pod powierzchnią naszych zmieniających się emocji,
Będziemy czuć się zakładnikami ich kaprysów.”Haemin Sunim
Trzymam za Ciebie kciuki! 🙂